Kobiecy szyk z Shiny Box

Hej Kochani!

Dzisiaj przybywam do Was z postem o najnowszym pudełeczku od Shiny Box. Pierwsze moje pudełko Shiny - Kobiecy szyk - trafiło w moje łapki wczoraj późnym popołudniem. Miałam trochę przejść z firmą kurierską dostarczającą pudełko, ale nie chcę znowu sobie psuć humoru, więc pomińmy temat ;)

Jakie są moje wrażenia odnośnie pudełka?


Kiedy otworzyłam pudełko szału nie było, choć nie wątpię, że wiele osób mogła zachwycić jego zawartość ;)


Jak widać u mnie obyło się bez żadnych specjalnych wypasów. Nie wygrałam żadnego konkursu, więc nie dostałam pelingującego żelu od Dove oraz jest to moje pierwsze pudełko, więc nie dostałam, o ile się nie mylę, jakiegoś sprayu do stóp.

Moje pudełeczko zawierało: 


Najbardziej ucieszyła mnie gąbka naturalna Konjac firmy Yasumi, z którą już wczoraj wieczorem się lepiej zapoznałyśmy ;) Masaż twarzy wieczorkiem tą gąbką należeć będzie do moich ulubionych rytuałów.

Następnym fajnym produktem jest próbka kremu Thalion. Nawilżający, takie kremy lubię, plus wiele dobrego słyszałam o tej firmie. Ciekawe jak się sprawdzi.

Lakier do paznokci Indigo ma ładny odcień czerwieni, niech będzie, kolejny do kolekcji ;)

Pomadka Marizy, niestety, nie mój kolor, ale ładnie pachnie. Pewnie komuś ją oddam.

Balsam aroniowy od Beauty Naturals. Hmm. Lubię balsamy. Ale ten mnie składem nie zachwycił. No zobaczymy. Będzie czekał na swoją kolej, bo mam jeszcze parę do wypróbowania :)

Maseczka siarkowa antytrądzikowa od Barwy. Wolałabym ten peeling, bo z trądzikiem raczej nie mam kłopotu, ale zobaczymy co potrafi ;)

No i to lusterko Venezia... Serio, lusterko? I to jeszcze nie zamykane? Wrzucę raz, drugi do torebki i będzie po nim :D

Do tego wszystkiego doszło parę zniżek do sklepów internetowych. Fajnie, może coś się przyda :)


Podsumowując, pudełko nie jest złe, ale, jak pisałam wcześniej, szału nie ma. Zamówiłam je głownie dlatego, że zawartość poprzedniego zrobiła na mnie super wrażenie. Ciekawe jakie będą kolejne, bo zamówiłam subskrypcję na trzy miesiące. Ale nie żałuję wcale - lubię dostawać kosmetyczne niespodzianki :)

Macie już swoje majowe Shiny? Jak wrażenia? :)

P.S. Pewnie zauważyliście nowy design bloga. Wszystko dzięki Szablonowo. Wielkie dzięki!

35 komentarzy:

  1. Wiw świetna zawartość szkoda ze tak mało zdjęć;/
    Klikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że zdjęć jest adekwatnie do postu :)

      Usuń
  2. mi sie nie podoba kompletnie na szczescie to moje ostatnie z subskrypcji wiecej nie kupie znajac zycie teraz bedą fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym miesiącu nie kupiłam, ale zastanawiam się nad czerwcowym. Podobno ma być urodzinowe i wow - zobaczymy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerwcowe też słyszałam, że ma być wow. Nie mogę się doczekać :)

      Usuń
  4. Ja również nie jestem zachwycona pudełkiem, ale nie zniechęcam się, może czerwcowe będzie lepsze :)
    Tak jak Ciebie, mnie również najbardziej ucieszyła gąbka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To pudełko raczej nie przypadłoby mi do gustu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużej ilości osób niezbyt przypadło do gustu :)

      Usuń
  6. Mnie to pudełko kompletnie się nie podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. hmmmm w sumei marki słabe jak na takie pudelko

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz taką samą opinię co do "gustownego" lusterka do torebki i także zauważyłaś ładny zapach pomadki :) Mi dostał się peeling.

    Nominowałam Cię do Liebster Blog Award: http://www.wytuszowanerzesy.pl/2015/05/liebster-award-po-raz-trzeci.html

    Będzie mi miło, gdy skorzystasz z nomiinacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusterko to dobry żart :D Dzięki, mam ostatnio mega mało czasu, ale postaram się któregoś dnia chociaż odpowiedzieć na pytania :)

      Usuń
  9. Spodziewałam się w tym pudełku więcej kosmetyków do makijażu :(

    OdpowiedzUsuń
  10. pudełko fajne, podoba mi się te kilka rzeczy z kolorówki:D

    OdpowiedzUsuń
  11. a dla mnie pudełko jest bardzo udane. Podoba mi się że jest pielęgnacja i kolorówka. Na czerwcowe już się nie mogę doczekać, tym bardziej że w każdym pudełku ma być magiclash! :) Pozdrawiam, Monika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie mogę się doczekać czerwcowego :)

      Usuń
  12. Ciekawi mnie ta zielona gąbeczka, ja dostałam taką w jasnym odcieniu, z kolagenem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe jak bardzo różnią się od siebie :)

      Usuń
  13. Nieraz kupowałam te pudełka, ale mam wrażenie, że z miesiąca na miesiąc coraz gorzej:/ majowa edycja mi się nie podoba...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi kwietniowa bardzo się podobała, no ale ta dużo gorzej...

      Usuń
  14. nawet niezłe to pudełeczko,nie jest tak tragicznie :) ja do tej pory nie skusiłam się na tego typu niespodzianki,bo jestem kapryśna i zapewne marudziłabym po otwarciu :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Faktycznie bez szału... Ciekawi mnie głównie krem. Szkoda, że próbka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Najfajniejszy wydaje mi się krem do twarzy, gąbka i lakier.
    Ogólnie fajny box, ale były lepsze. ;)
    Obserwuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Pudełka nie kupiłam, ale najbardziej podoba mi się gąbką, bo słyszałam o niej dużo dobrego i lakier, który ma piękny kolor i jestem ciekawa jak sprawdziłaby się u mnie ta marka.

    OdpowiedzUsuń