Hej hej :)
Dziś będzie post o moim ostatnim, peelingowym ulubieńcu - Wellness & Beauty z olejem z mango i kokosem.
Jakiś czas temu uważałam, że peelingi to strata czasu. Na całe szczęście dostałam jeden w prezencie i przekonałam się, co może zdziałać. Stosując peeling usuwamy martwy naskórek. Skóra staje się oczyszczona, elastyczniejsza, po prostu piękniejsza. A poprawa wyglądu naszej skóry, to chyba to, na czym większości z nas zależy.
Jako, że ostatni peeling mi się skończył, postanowiłam spróbować czegoś nowego i w rozsądnej cenie. Peeling Wellness & Beauty nabyłam podczas któryś tam zakupów w Rossmannie. Wybrałam zapach mango i kokosa, ponieważ je uwielbiam i myślałam, że będzie idealny dla mnie. Wcale się nie myliłam. Zapach jest cudowny, słodziutki, mogłabym wąchać go non-stop ;). Konsystencja peelingu jest ciekawa - przez olejek wydaje się taka bardziej wodnista. Gdy zanurzam w nim palce wyczuwam spore kryształki... soli. Peeling jest określany jako cukrowy, ale przy bliższym zapoznaniu się z produktem dowiadujemy się, że to sól. Cóż ;)
Po użyciu zachwytów ciąg dalszy - peeling spełnia chyba wszystkie moje oczekiwania. Nie dość, że zapach przepiękny, konsystencja fajna, grube kryształki cukru (soli ;)) bardzo dobrze 'zdzierają' to, co powinny 'zedrzeć'. Dodatkowo, po użyciu na skórze pozostaje ten fantastyczny zapach i coś jeszcze - cieniutka tłusta warstwa (od olejku). Jeśli ktoś tego nie lubi, to nie będzie zachwycony. Można spróbować wygrzebywać sam peeling bez mieszania z olejkiem. Mi wcale nie przeszkadza ta warstwa na skórze, wręcz lubię coś takiego.
Minusy? Wydajność. Aby się porządnie wypeelingować trzeba go sporo zużyć. Dla mnie starczy go na około 4-5 razy.
Cena peelingu nie jest wygórowana. Ja za swój zapłaciłam około 13 zł. Pojemność 300g. Dostępny w drogerii Rossmann.
Skład:
Z chęcią wypróbuję resztę peelingów Wellness & Beauty. A Wy? Znacie? Lubicie? :)
Pozdrawiam
Marta
Ciekawy ten... cukier. Mnie kusi niebieska wersja tych peelingow.
OdpowiedzUsuńTrzeba wypróbować ;) A z tym cukrem, to tak zabawnie, ze składu dowiadujemy się co i jak naprawdę... ;)
Usuńmam wersję zieloną i kocham ją !
OdpowiedzUsuńNiedługo się przekonam jaka jest, bo po tym właśnie zieloną zamierzam kupić ;)
UsuńŁadny słoiczek :) uwielbiam peelingi,chętnie go wypróbuje.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ten słoiczek mnie uwiódł :D Rozmyślam jakby go potem wykorzystać... :)
UsuńNie miałam go nigdy, ale mam ochotę zrobić coś podobnego sama. Peelingi uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńAj, też kiedyś muszę zrobić jakiś peeling sama. Podobno łatwa sprawa, a potem pewnie jaka satysfakcja :)
UsuńSatysfakcja ogromna. Najłatwiejszy na świecie jest peeling z kawy lub cukru. Dodajesz olejek lub żel pod prysznic i jedziesz :)
Usuńkosmetyki z tej firmy chodzą za mną już od dłuższego czasu i nadal nie miałam okazji ich wypróbować, planuję niedługo to zmienić, przyda się jakiś przyjemny peeling na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńjeju ale ładnie wygląda w tym słoju!
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :D
UsuńMi również nie przeszkadza ta tłusta warstwa po nałożeniu peelingu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda ten peeling, najbardziej do wypróbowania przyciąga jego opakowanie, które jest genialne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaje do obserwowanych ! :)
http://kamii-foto.blogspot.com/
osobiście nie miałam, ale słyszałam i czytałam wiele pozytywnych opinii. Ten Twój peeling wygląda baaardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńNie lubię solnych ani cukrowych peelingów. Drobiny szybko się rozpuszczają.
OdpowiedzUsuńJuż wyobrażam sobie ten zapach :> Gdyby nie to małe słodko-słone oszukaństwo to byłby to chyba peeling idealny ;) Myślę, że muszę się przekonać na własnej skórze jak smakuje to kłamstwo ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy, ale bym się skusiła na to cudo!
OdpowiedzUsuńBędę musiała go wypróbować, bo zapowiada się świetnie :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda i fajnie, że ma w sobie olejek :) Tylko szkoda, że jest z soli ;/
OdpowiedzUsuńBardzo lubię peelingi, jednym z moich ulubionych jest peeling od Eveline z kofeiną , cudo ;) . Tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńSkład jak na Rossman- na prawdę fajny! :D
OdpowiedzUsuńOsobiście jestem zwolenniczką peelingu kawowego :)
bardzo fajny peeling, i to opakowanie :)
OdpowiedzUsuńMnie on starcza na dużo, dużo dłużej (z pięć razy dłużej niż Tobie ;)), mam białą wersję ale podejrzewam, że to nie ma znaczenia, tylko inny olej i zapach. To jedyny peeling z cukrowych/solnych który się u mnie sprawdził, cała reszta po prostu odpadała podczas masowania i lądowała w brodziku ;) Za to fakt, że jest solny a nie cukrowy ma jeden minus - szczypie podrażnioną skórę. Zimą nawet jak nie czułam, nie widziałam że mam podrażnione dłonie, problem wychodził przy użyciu soli ;)
OdpowiedzUsuńAha. Ale na białym jest z przodu napisane, że jest z solą morską ;)
Usuń