Hej Kochani!
Dziś mam dla Was post o moim majowym denku. Jako, że sama uwielbiam czytać o denkach, to postanowiłam pozbierać moje zużycia miesiąca i je Wam zaprezentować :)
Zacznijmy od zużyć kąpielowych:
Isana relaksujący płyn do kąpieli Źródło Energii - za każdym razem, jak idę do Rossmanna, w moim koszyku ląduje któryś z żeli do kąpieli Isana. Lubię ich zapachy, piankę ;) i cenę (ok. 5zł). Właściwości pielęgnacyjnych nie zauważyłam, ale i tak kupuję.
Czy kupię ponownie: TAK.
Isana żel pod prysznic z marakują i zapachem kokosowym - jak wyżej. Zawsze któryś z tych małych żeli ląduje u mnie w koszyku. Cena (ok. 3zł) i zapachy przeważnie bardzo mi pasują :) Ten zapach miałam pierwszy raz i był super. Właściwości pielęgnacyjnych ponownie na zauważyłam ;)
Czy kupię ponownie: TAK.
Oillan med+ emulsja natłuszczająca - głównie dodaję jej do kąpieli mojej córeczki, ale sama też czasami się w niej kąpię. Po kąpieli skóra jest mięciutka, przyjemna w dotyku i nawilżona. I moja i mojej Zosi ;) Jak na te emolientowe emulsje, to ta ma bardzo przystępną cenę (kupuję przez internet dwie za ok. 50zł).
Czy kupię ponownie: TAK.
Tołpa: spa bio, harmony, mydło borowinowe do odnowy biologicznej - mydełko to nabyłam przy okazji zakupów paru produktów Tołpy w ich sklepie internetowym. Byłam ciekawa jego zapachu i działania - miało podobno poprawiać samopoczucie i zapewnić naturalną odnowę biologiczną. Poza ciekawym zapachem nie zauważyłam żadnych specjalnych właściwości. Cena też niezbyt zachęcająca - ok. 9zł za takie mydełko. Wolę Alterrę za 2zł ;)
Czy kupię ponownie: raczej NIE.
Kneipp pielęgnujący olejek do kąpieli kwiat migdała - bardzo przyjemny olejek, szkoda tylko, że starcza na dwie, góra trzy kąpiele. Skóra po kąpieli z olejkiem jest bardzo przyjemna, a sam olejek wlany do wanny z ciepłą wodą pięknie pachnie. Tak delikatnie, kwiatowo jak dla mnie :) Widziałam, że można go kupić za ok. 6zł.
Czy kupię ponownie: MOŻE.
Czas na włosy:
Gliss Kur Hair Repair ekspresowa odżywka regeneracyjna - uff, była u mnie chyba z rok, jeśli nie dłużej. Lubię czasami użyć odżywki w sprayu, ale bardzo rzadko. Odżywka miała regenerować włosy, wzmocnić ich strukturę i zredukować liczbę łamiących się włosów. Mogę przyznać, że odnosiłam wrażenie, że włosy dzięki niej były bardziej nawilżone. Nic więcej, ale, prawdopodobnie, zbyt rzadko jej używałam, żeby móc cokolwiek powiedzieć. Ceny nie pamiętam, tęsknić nie będę :D
Czy kupię ponownie: raczej NIE.
Bania Agafii maska do włosów super silna stymulacja włosów - mam mieszane uczucia co do tej maski. Szybko mi się skończyła, kiepsko pachniała i okropnie nie układały mi się po niej włosy. Jednakże, w połowie opakowania zauważyłam u siebie tzw. baby hair i ciężko stwierdzić, czy to dzięki niej, czy nie. Ale, mimo wszystko, jej nie polubiłam. Kosztowała ok. 7zł.
Czy kupię ponownie: raczej NIE.
Czas na pielęgnację twarzy:
Perfecta oczyszczanie peeling enzymatyczny - wiem, że wiele osób chwali sobie ten peeling. Mi się na początku wydawało, że się polubimy, ale tak się nie stało. Pierwsze wrażenie zrobił dobre, miałam wrażenie, że fajnie oczyszcza skórę. Potem jednak doszłam do wniosku, że nie ma żadnego, ani pozytywnego, ani negatywnego wpływu na moją skórę. Ceny nie pamiętam, na pewno poniżej 10zł. Przeterminował się i mówię mu papa.
Czy kupię ponownie: NIE.
Tołpa: dermo face, physio żel do mycia twarzy i oczu - pierwszy kosmetyk Tołpy, który mi naprawdę nie podpasował. Częściowo pewnie dlatego, że mam suchą skórę, a on jest przeznaczony głównie do normalnej i mieszanej - moje niedopatrzenie w trakcie zamawiania kosmetyków... ;p Strasznie ściągał mi skórę twarzy. No ale, poza tym, niezbyt dokładnie zmywał podkład - zawsze coś mi zostawało na waciku potem (po myciu żelem staram się przetrzeć twarz jeszcze micelem dla pewności, czy jest dobrze oczyszczona) i, co najgorsze, podrażniał moje oczy. Mimo to, jakoś go zmęczyłam ;) Cena ok. 20zł.
Czy kupię ponownie: NIE.
Tołpa: simply, sucha skóra - o mamo, jaki dobry to krem jest! :) Idealny dla mojej skóry. Jest dość bogaty, fantastycznie odżywia, nawilża i regeneruje skórę. Używałam go rano i wieczorem i moja skóra zyskała tak zdrowy wygląd jakiego chyba jeszcze nie widziałam u siebie. Nadaje się i pod makijaż i na nocną regenerację. Bardzo żałuję, że mi się skończył i w Biedronkach niedaleko mnie nie można już nic kupić tej serii. Musiałam nabyć inny krem, żeby mieć jakikolwiek. I cera od razu mi się popsuła. Jak tylko będę w jakiejś dużej Biedronce i będzie ten krem, to kupuję parę opakowań. Cena tego cuda, to chyba ok. 15zł - nie wiem dokładnie, bo go wygrałam :)
Czy kupię ponownie: TAK TAK i jeszcze raz TAK.
Do ciała:
Tołpa regenerujący krem-koncentrat do rąk - przeprosiłam się z tym kremem. Kiedyś stwierdziłam, że mnie uczula (dłonie mnie swędziały przez pół dnia) i oddałam całą tubkę. Teraz kupiłam zupełnie przez przypadek i stwierdziłam, że trudno, użyję i zobaczę co będzie. Nic się nie stało, żadnego uczulenia. Nie wiem, o co chodziło wcześniej. Krem całkiem nieźle spisywał się na moich hiper przesuszonych przez alergię dłoniach, ale do regenerującego ideału dla moich dłoni mu daleko. Ceny nie pamiętam.
Czy kupię ponownie: MOŻE.
Ziaja krem do rąk z proteinami kaszmiru i masłem shea - krem ten miałam baaaardzo długo, bo zupełnie nic nie robił z moimi dłońmi, zbyt słabo nawilżał niestety. Dla kogoś, kto nie ma problemu z dogłębnie przesuszonymi dłońmi myślę, że może być ok. Cena na promocji dawno, dawno niecałe 3zł.
Czy kupię ponownie: NIE.
Kneipp BIO-olejek do ciała - o tym olejku pisałam tutaj. Bardzo fajny, polecam.
Czy kupię ponownie: TAK.
Kolorówka (poniekąd ;)):
Max Factor Face Finity All Day Flawless - odcień Beige 55, ideał. Serio. Najlepszy podkład, jaki kiedykolwiek miałam. Wreszcie taki, który nie odcina się od skóry - odcień idealny dla mnie. Jest bardzo wydajny, używałam go prawie rok. Gdzieś czytałam opinię, że bardzo mocno kryje. Według mnie wcale tak nie jest, jest to krycie optymalne. Nie za mocne, nie za lekkie ;) Cena ok. 60zł.
Czy kupię ponownie: TAK!!!.
Eveline skoncentrowane serum do rzęs 3w1 bio - moja baza pod tusz ;). Absolutnie nie zauważyłam jakiegokolwiek działania na rzęsy. Ani nie były dłuższe, ciemniejsze, ani bardziej zagęszczone. Jako 'baza' za to idealna. Cena ok. 10zł.
Czy kupię ponownie: MOŻE (baza :)).
To by było na tyle. Jak Wam się podoba? :D Znacie te produkty, lubicie?
Pozdrawiam
Marta
Krem tołpy mnie mocno zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńJest świetny, będę go szukała...
UsuńBardzo ciekawe denko.
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam możliwości dorwania Tołpy z serii sucha / młoda itp skóra ale narobiłaś mi smaka na ten krem :)
Miałam inną wersję kremu do rąk z Ziaji (niebieski z ceramidami) - bardzo dobry krem, jeden z lepszych jakie miałam.
Uwielbiam żele z Isany, choć ostatnio kupiłam córze z aloesem i zdecydowanie jest najsłabszy z nich wszystkich - jest ok ale nie porywa.
Krem naprawdę szczerze polecam :) Dla mnie ciężko znaleźć dobry krem do rąk, jestem bardzo wymagająco, bo moje ręce tego potrzebują :C
UsuńZ Isany mam żel pod prysznic Vitamin&Jogurth- coś wspaniałego! :)
OdpowiedzUsuńja rowniez odzywke z eveline bardzo lubie jako baza pod tusz :(spore tego zdenkowania :)gratuluje ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty z Olillan ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam ostatnio nad tym podkładem i teraz żałuję, że go nie wzięłam :)
OdpowiedzUsuńSporo tego, ładnie Ci poszło to zużywanie :)
OdpowiedzUsuńTa seria Oillan med+ jest świetna
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo polubiłam żele z Isany :)
OdpowiedzUsuńCałkiem pokaźne denko! :) I widzę nawet kilka znajomych kosmetyków :) Oillan miło wspominam, podkładu Max factor używam na co dzień i jak dla mnie jest niezastąpiony. Za to maska Banii Agafii sprawdziła się u mnie świetnie - tak jak większość rosyjskich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńSpore denko, gratuluję. Znam jedynie krem do rąk Tołpy, ja się z nim w ogole nie polubiłam.
OdpowiedzUsuńNic nie miałam :P Czaję się na serum do rzęs Eveline, na cuda nie liczę ale jako baza będzie dobre :)
OdpowiedzUsuńŻel z Isany w tej wersji pachnie przepięknie i na pewno do niego powrócę nie raz :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam to serum Eveline
OdpowiedzUsuńPoza żelem z Isany nic z tych rzeczy nie miałam.
OdpowiedzUsuńWidzę, że dużo produktów Ci się nie sprawdziło, szkoda :)
OdpowiedzUsuńMiałam podkład Max Factora i też go lubiłam, choć w gamie kolorystycznej nie znalazłam odcienia idealnie dobranego do mojej cery :)
OdpowiedzUsuńFajne denkowce, bio olejek zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOilana do kąpieli jeszcze nie próbowałam, uwielbiam za to ich krem do twarzy.
OdpowiedzUsuń